Trudna sytuacja Ławicy. Ruszyły zwolnienia pracowników
Problemy poznańskiego lotniska spowodowane są pandemią koronawirusa.
O trudnej sytuacji Ławicy informowaliśmy już niejednokrotnie na łamach portalu. Jak zapowiadano planowane jest zwolnienie co najmniej 20 procent załogi, a docelowo nawet 40 procent. Przedstawiciele poznańskiego lotniska w swoim oficjalnym komunikacie wydanym w połowie września zapewniały, że robią wszystko, aby utrzymać jak najwięcej miejsc pracy, ale zwolnienia są nieuniknione. Dotychczasowe rozmowy nadal nie przyniosły rezultatów, a zwolnienia już się rozpoczęły. Realizujemy redukcję zatrudnienia załogi o 20 proc. Pierwsze zwolnienia już miały miejsce. Do tego dochodzi także optymalizacja czasu pracy w postaci zmniejszenia etatów, poczynając od szeregowych pracowników i kończąc na kadrze kierowniczej - przekazał w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim" Błażej Patryn, rzecznik Ławicy.
W związku z trudną sytuacją już pod koniec września z pytaniem o pomoc publiczną dla Ławicy poseł Adam Szłapka zwrócił się do ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka i ministra finansów Tadeusza Kościńskiego. Na początku października z prośbą o interwencję w sprawie sytuacji poznańskiego lotniska Zarząd Regionu Wielkopolska NSZZ "Solidarność'' zwrócił się do premiera Mateusza Morawickiego.
Jak ustalili dziennikarze "Głosu Wielkopolskiego" ratunkiem dla Ławicy mogłaby być emisja obligacji o wartości 30 mln zł - jednak lotnisko cały czas czeka na decyzję banku. Władze poznańskiego portu liczą na to, że nowe połączenie do Amsterdamu, którego start planowany jest na koniec października okaże się sukcesem.
Najpopularniejsze komentarze