Pracownicy żłobków i przedszkoli spotykają się z agresją rodziców: "nie chcą zasłaniać ust i dezynfekować rąk"
Na sprawę zwraca uwagę jeden z pracowników poznańskiej placówki.
- W przedszkolach i żłobkach przed wejściem do obiektu obowiązuje dezynfekcja rąk i zasłanianie twarzy maseczką. Niestety z dnia na dzień rośnie liczba osób, które próbują nie stosować się do zaleceń, podważają decyzje dyrekcji. Rodzice stają się coraz bardziej agresywni, a swoją frustrację wyładowują na niewinnych pracownikach, którzy wykonują swoje obowiązki służbowe - pisze do nas czytelnik.
- Co gorsze, nasza oświata w Poznaniu, jak została poinformowana o ciężkich przypadkach rodziców, którzy są agresywni, umywa ręce. Najpierw każą pracownikom stać na wejściu i kazać wszystkim zakładać maski i dezynfekować ręce, a jak znajdzie się oporny, to oświata odpowiada "trudno". Rodzice potrafią przyjść z ustawami, z konstytucją RP. Jak rząd, oświata, Minister Edukacji dbają o nauczycieli, pracowników administracji, obsługę przedszkoli, żłobków i szkół? Niestety mimo coraz większej liczby zarażeń, przybywa też korona sceptyków - kończy podkreślając, że każdego dnia w jego placówce zdarza się kilku agresywnych rodziców, którzy za nic mają wprowadzone wytyczne.
Sytuacja epidemiologiczna w Poznaniu i powiecie od kilku dni się pogarsza. Apelujemy o rozsądne zachowanie i stosowanie się do obostrzeń wprowadzonych w placówkach edukacyjnych. Jeśli nie będziemy tego robić, wszystkich nas czekać będą jeszcze większe obostrzenia wprowadzone odgórnie nie tylko w szkołach, przedszkolach czy żłobkach, ale wszędzie.
Najpopularniejsze komentarze