Wikariusz z Tulec pokonał koronawirusa: "Doświadczenie tych dni pokazało mi, jak bezsilni jesteśmy wobec wirusa"
Duchowny przez blisko 2 tygodnie przebywał w szpitalu przy ulicy Szwajcarskiej.
Dobre wieści przekazano na Facebooku. - Przy pomocy Łaski Bożej po 11 dniach opuściłem ten wyjątkowy szpital pokonując Covid. Dwa testy ujemne dają pewność zwycięstwa. Doświadczenie tych dni pokazało mi, jak bezsilni jesteśmy wobec tego wirusa. Dziękuję za tak wiele słów wsparcia. Za modlitwę. Za rozmowy bezcenne w czasie izolacji. Lekarzom i personelowi za niezwykłą opiekę. Nade wszystko jeśli ktoś lekceważy epidemię i ją neguje przestrzegam, w szpitalu na Szwajcarskiej nie tylko są ludzie z chorobami współistniejącym, ale także tacy jak ja z chorobami, które wywołał wirus. Życzę wszystkim pokonania COVIDa. Ja teraz musze odzyskać siły fizyczne i sprawność płuc! Wszystkich pozdrawiam - napisał na portalu społecznościowym Marcin Stanisławski, a informację ten udostępniono na profilu Parafii Tulce.
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu okazało się, że zakażony koronawirusem jest także proboszcz tuleckiej parafii. Duchowny czuje się dobrze, odbywa kwarantannę. Wśród zakażonych są także jeszcze jeden ksiądz oraz kucharka, która pomaga na plebanii.
Najpopularniejsze komentarze