Pijany 35-latek ukradł w parku rower i poszedł spać. Obudzili go policjanci
Nieskuteczną próbę kradzieży podjął 35-latek z powiatu kolskiego.
W poniedziałkowe popołudnie policjanci z miejscowości Babiak otrzymali zgłoszenie o kradzieży roweru, który zaparkowano w tamtejszym parku. Funkcjonariusze udali się na miejsce zdarzenia.
- Jedną z czynności było dokładne rozpytanie osób, które mogły mieć jakąkolwiek wiedzę na temat okoliczności zniknięcia jednośladu. Dobre rozpoznanie w środowisku pomogło dzielnicowemu w wytypowaniu osoby podejrzanej o ten czyn. Jak się okazało, 35-latek ukrył rower w pomieszczeniu gospodarczym, a sam kompletnie pijany poszedł spać - relacjonowała sierż. szt. Weronika Czyżewska.
Rower wrócił do prawowitego właściciela, którym był 18-letni mężczyzna. Z kolei 35-latek został przewieziony do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty kradzieży mienia o wartości około 1000 złotych. Za to przestępstwo grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności.