Kara wiezienia za bestialskie zabicie kota. 37-latek uderzał nim o betonową posadzkę
Mężczyzna trafi na rok do więzienia.
Do tragicznych zdarzeń doszło w połowie września zeszłego roku w gminie Sośnie (powiat ostrowski). 37-latek uderzał kotem o betonową posadzkę, a kiedy ten już nie żył wrzucił zwierzę do wychodka na swojej posesji - relacjonował zaraz po zdarzeniu prokurator Maciej Meler, rzecznik prokuratury w Ostrowie Wielkopolskim.
37-latka zatrzymano tego samego dnia, objęto go również dozorem policyjnym. Zebrane dowody pozwoliły na postawienie mu zarzutów. Mężczyzna przyznał się do winy. Podczas przesłuchania zeznał, że zabił kota, ponieważ zwierzę goniło kury.
Właśnie zapadł wyrok w tej sprawie. Jak relacjonuje portal TVN24.pl decyzją sądu mężczyzna, który już wcześniej karany był za uśmiercenie psa, pójdzie do więzienia. To był okrutny, bestialski czyn. Nie ma wytłumaczenia tego, co zrobił oskarżony - uzasadnił wyrok cytowany przez TVN24.pl sędzia Wojciech Baszczyński. Mężczyzna decyzją sądu skazany zastał na rok bezwzględnego więzienia. Nie może też przez 5 lat posiadać zwierząt. Jak tłumaczył sędzia, jeśli 37-latek ma problemy alkoholowe powinien udać się na terapię. W więzieniu są takie możliwości i powinien z nich skorzystać. To nie będzie łatwa droga, ale inaczej nie uda się zrozumieć oskarżonemu swojego postępowania - tłumaczył sędzia.
Wyrok nie jest prawomocny.
Najpopularniejsze komentarze