Starołęka: zamiast wyrzucić starą szafę, postanowił ją spalić
Mężczyzna użył do tego starej beczki.
Mieszkaniec Starołęki obok swojego domu postawił starą beczkę, która posłużyła mu jako palenisko. - Podpalił w niej wcześniej pocięte kawałki płyt wiórowych. W całej okolicy wyczuwalny był charakterystyczny, silnie drażniący zapach spalanego tworzywa drzewnego. W powietrzu unosił się tylko delikatny dym, co utrudniało lokalizację źródła procederu - wyjaśniają strażnicy miejscy.
Sprawą zajmował się strażnik rejonowy, który po okolicy porusza się motocyklem. Szybko udało mu się wytypować miejsce spalania odpadów. - Całkowicie zaskoczony właściciel nieruchomości przyznał, że chciał szybko pozbyć się starej szafy. Faktycznie, szybko pozbył się, ale nie szafy tylko pieniędzy - został ukarany mandatem w wysokości 500 zł - dodają.
Palenisko natychmiast zostało ugaszone, a pozostałości szafy przekazano do usunięcia w ramach odbioru gabarytów z posesji.
Najpopularniejsze komentarze