Podwyżki dla posłów, prezydenta i premiera. 18 tys. złotych pensji dla pierwszej damy
Pomysł podwyżek dla polityków zaczyna się urzeczywistniać.
W czwartek wieczorem projektem nowelizacji ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe zajęła się Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych. Co ciekawe, choć ostatnie lata stoją w parlamencie pod znakiem ostrych konfliktów, to tym razem posłowie byli wyjątkowo zgodni - 12 obecnych na posiedzeniu osób poparło projekt.
Projekt trafi teraz do pierwszego czytania w Sejmie. Zakłada on nie tylko podwyżki dla senatorów i posłów - na znaczny wzrost uposażeń mogą liczyć również m.in. prezydent i premier. Ponadto ustanowione ma być wynagrodzenia dla pierwszej damy.
Nowelizacja zakłada powiązanie pensji osób zajmujących najważniejsze stanowiska w państwie z wynagrodzeniami sędziów Sądu Najwyższego. Do każdego "szczebla" zostanie przypisany odpowiedni współczynnik, a po przemnożeniu pensji w Sądzie Najwyższym (obecnie niespełna 20 tys. zł brutto) otrzymamy uposażenie dla konkretnej funkcji.
Serwis wprost.pl wyliczył, że jeśli ustawa wejdzie w życie w formie opublikowanej wieczorem na stronach Sejmu, to prezydent otrzyma co miesiąc ok. 26 tys. zł brutto, a jego żona niespełna 18 tys. zł brutto. W przypadku Andrzeja Dudy to podwyżka o kilka tysięcy złotych - w 2019 roku otrzymywał nieco ponad 20 tys. zł brutto, bo oprócz wynagrodzenia bazowego (ok. 12,6 tys. zł) należą mu się jeszcze dodatki: funkcyjny i za wysługę lat.
Według opracowywanych właśnie przepisów premier otrzyma co miesiąc niemal 22 tys. zł brutto, a wicepremierzy 2 tys. zł mniej. "Szeregowy" minister będzie mógł liczyć na 17 987,46 zł brutto, a 1000 zł mniej zarobią sekretarze i podsekretarze stanu.
Posłowie i senatorowie otrzymają 12,6 tys. zł brutto miesięcznie. Do tego należy pamiętać o wynoszącej ponad 2 tys. zł diecie.
Nad projektem pochyli się teraz cały Sejm, następnie trafi do Senatu.
Najpopularniejsze komentarze