Poznańskie rodzeństwo potrzebuje terapii w Rosji. Trwa zbiórka pieniędzy
8-letnia Marysia i 11-letni Piotruś cierpią na poważne problemy rozwojowe.
Rodzeństwo mieszka w Poznaniu. Gdy się rodzili, nic nie wskazywało na problemy, które pojawią się w kolejnych latach. - Obecnie Piotrek ma 11 lat, nie mówi- potrafi użyć tylko kilku wyrazów, nie ma koordynacji ruchowej. Marysia ma 8 lat i do dzisiaj nie wypowiedziała żadnego słowa, dodatkowo jest dzieckiem z trudnymi zachowaniami. Oboje nie potrafią funkcjonować samodzielnie i wymagają stałej opieki - wyjaśniają rodzice.
Rodzina odwiedziła wielu specjalistów, by w końcu trafić na takiego, który postawi właściwą diagnozę. W Polsce nikt jednak nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, co stoi za problemami dzieci. - Nasze poszukiwania doprowadziły nas do kliniki neurologicznej w Rosji. Od tamtejszych lekarzy, po ponad 9 latach poszukiwań, otrzymaliśmy wstępną diagnozę Piotrka: trauma szyi (a co za tym idzie uszkodzenie mózgu), oraz możliwość przeprowadzenia dogłębnej diagnozy u Marysi. Dowiedzieliśmy się również, że niestety bez leczenia i konkretnej terapii stan dzieci może ulec pogorszeniu - dodają.
Dzieci mogą wyjechać na terapię do Rosji, ale będą musiały to zrobić co najmniej 4 razy w ciągu roku. Potrzebne są na to duże pieniądze, których zbiórka już trwa na portalu siepomaga.pl TUTAJ.