Warta Poznań przed wielką szansą. Piotr Tworek: poprzednie wygrane nad Radomiakiem nie mają znaczenia
Przed Wartą Poznań najważniejszy mecz w XXI wieku.
Dwa lata temu, pomimo awansu do I ligi, klub z Drogi Dębińskiej stał nad przepaścią. Ostatecznie, po długich i nerwowych negocjacjach, Warta przeszła w ręce Bartłomieja Farjaszewskiego, co zapoczątkowało proces wielu zmian organizacyjnych i sportowych. Zieloni zapewnili sobie utrzymanie, a przed obecnym sezonem zatrudniono na stanowisku trenera Piotra Tworka, co nie wszystkim kibicom przypadło do gustu. Szkoleniowiec szybko jednak przekonał do siebie sceptyków i choć jego zespół ostatecznie nie wywalczył bezpośredniego awansu, to w piątek stanie przed szansą powrotu do elity, którą opuścił w latach 90.
We wtorek Warta pokonała Bruk-Bet Termalikę Nieciecza. Drużyna została w Grodzisku Wielkopolskim i to tam przygotowuje się do spotkania. - Tak jak po rundzie zasadniczej, tak jak i teraz odcinamy wszystko, co było za nami. Nie przypominamy sobie rywali, których mieliśmy jesienią i wiosną. To zupełnie inne mecze i jeden, jedyny rywal, który przyjeżdża do nas toczyć bój o ekstraklasę. Będziemy go traktować jako nowego, zupełnie nieznanego przeciwnika, nie będziemy wracać do przeszłości - zapowiedział trener Tworek na czwartkowej konferencji prasowej.
W rundzie zasadniczej Warta dwukrotnie pokonała Radomiaka Radom. - Kompletnie nie ma to znaczenia dla mnie i zawodników - zaznaczył szkoleniowiec.
Co ważne, Zieloni nie mają problemów z kontuzjami. - Wszyscy są zdrowi. Zawodnicy wypoczywają i koncentrują się przed piątkiem. Swobodna luźna atmosfera. Jesteśmy w fajnej dyspozycji mentalnej i fizycznej, a jutro będzie jeszcze lepsza. Jako sztab robimy wszystko żeby zawodnicy w dobrych warunkach przygotowali się do meczu - zapewnił trener.
Z obozu Radomiaka dobiegają o kontuzjach kilku kluczowych zawodników, ale sztab Warty bierze pod uwagę, że może to być zasłona dymna i próba oszukania rywala.
Piotr Tworek nie ma wątpliwości co powinno okazać się decydujące dla losów spotkania. - Siła mentalne będzie miała duże znaczenie. Pokazujemy, że mamy pod tym względem mocny zespół. Naszą siłą jest nasza historia, nasze przejścia, nasze problemy dnia codziennego. To nas buduje i to musi być naszą mocna stroną. Mam zespół, w którym piłkarze pójdą za sobą w ogień, a nawet nie mając siły wyciągną rękę i pomogą partnerowi. Na to będzie liczyć w piątek i kierunkować zespół. Piłkarsko to podobne drużyny - ocenił.
Pierwszy gwizdek piątkowego spotkania w Grodzisku Wlkp. o 17:40. Wszystkie bilety rozeszły się tuż po rozpoczęciu sprzedaży. Na portalu epoznan.pl przeprowadzimy tekstową relację live minuta po minucie.