Poznański test na koronawirusa... zalega w magazynach
W kwietniu rozpoczęła się produkcja pierwszego polskiego testu na koronawirusa, który powstał w Poznaniu.
Test przygotowali naukowcy z Instytutu Chemii Bioorganicznej Polskiej Akademii Nauk w Poznaniu. Już kilka miesięcy temu informowaliśmy, że rząd zamówił 150 tysięcy polskich testów. Wcześniej testy zamawiane były poza Polską i kosztowały sporo - 400 złotych za sztukę. Test stworzony w Poznaniu kosztuje jedynie 53 złote.
Produkcja w kwietniu rozpoczęła się w radomskim zakładzie Medicofarma. Odczynniki niezbędne do przygotowania testu dostarczają poznańska firma Future Synthesis oraz gdyńska A&A Biotechnology. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego zapłaciło 8 mln złotych za przygotowanie 150 tysięcy testów, które miały trafić do Ministerstwa Zdrowia. Zapowiadano, że radomska firma ma ich produkować 20 000 tygodniowo.
Do tematu wraca portal money.pl. Z ustaleń dziennikarzy wynika, że już pod koniec czerwca wyprodukowano partię 150 tysięcy testów, ale wciąż zalegają one w magazynach. Oczekują na "dyspozycję" w sprawie miejsca ich wysłania. Producent już kilka tygodni temu zaproponował Ministerstwu Zdrowia duże dostawy testów, ale do dziś nie otrzymał odpowiedzi. Ministerstwo Zdrowia przyznaje, że nie może się o testach wypowiedzieć, bo jeszcze z nich nie korzystało. Dziennikarze zapytali o testy także w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego, ale nie otrzymali jeszcze odpowiedzi.
Producent nie zdradza dziś ile będzie kosztować jeden test. Początkowo informowano, że szacunkowy koszt jednego testu nie przekroczy 53 złotych. Dziś producent zdradza jedynie, że podobne testy dostępne w Polsce, ale wyprodukowane poza krajem, kosztują od 40 do 100 złotych.
Najpopularniejsze komentarze