4-latka z niedorozwojem kości piszczelowej przeszła nowatorską operację w Poznaniu
Skomplikowany zabieg metodą dr Paleya przeprowadzono w Ortopedyczno-Rehabilitacyjnym Szpitalu Klinicznym im. Degi na Wildzie.
Operacja odbyła się na początku maja, ale dopiero teraz pochwalił się nią wildecki szpital, który jest jednym z dwóch ośrodków w Polsce wykonujących operacje metodą dr Paleya. - Zabieg operacyjny u 4-letniej pacjentki, wykonał zespół Kliniki Chorób Kręgosłupa i Ortopedii Dziecięcej, kierowanej przez prof. dr hab. med. Tomasza Kotwickiego. Operacja została zaplanowana i przeprowadzona przez dr n. med. Miluda Shadiego w asyście dr hab. med. Piotra Janusza oraz lek. Łukasza Stępniaka. Stanowiła ona kolejny etap, z rozłożonego na wiele lat leczenia chorego dziecka - podaje lecznica.
Jak informują specjaliści, wrodzony niedorozwój kości piszczelowej zdarza się niezwykle rzadko. Szacunki mówią o jednym przypadku na milion żywo urodzonych dzieci. - Ortopedyczno-Rehabilitacyjny Szpital Kliniczny im. W. Degi UM w Poznaniu, jako jeden z nielicznych ośrodków w Polsce i na świecie specjalizuje się w leczeniu dzieci dotkniętych tak skomplikowanym rodzajem wad rozwojowych. We wrodzonym niedorozwoju kości piszczelowej w typie IVB u dziecka stwierdza się dysplastyczną nasadę bliższą kości piszczelowej tworząca funkcjonalny staw kolanowy. Pozostałe elementy kości piszczelowej, będącej zasadniczym filarem dźwigającym ciężar ciała człowieka, nie wykształcają się wcale lub są w postaci włóknistego zawiązka. Stopa prezentuje różnego rodzaju deformacje kostne, a przez brak stawu skokowego ustawia się szpotawo, natomiast po operacji korekcyjnej może uzyskać dobrą funkcjonalność - wyjaśniają.
Do tej pory w przypadku tego schorzenia decydowano się głównie na amputację i zapewnianie dziecku protezy. Świat jednak idzie do przodu dając dziecku szansę na normalny rozwój. - Pierwszy etap skomplikowanego leczenia polega na poprawnym ustawieniu wzajemnych relacji resztkowej kości piszczelowej, kości strzałkowej oraz stopy za pomocą wielopłaszczyznowego aparatu dystrakcyjnego.
Dla 4-letniej pacjentki była to kolejna operacja. - Wcześniej dziecko zostało poddane leczeniu operacyjnemu przygotowawczemu, natomiast pomyślny przebieg obecnego etapu ma decydujące znaczenie dla funkcjonowania kończyny i możliwości chodzenia. W przyszłości pacjentka wymagać będzie dalszego etapu leczenia, polegającego na wydłużeniu podudzia. Dzięki pozostawieniu aktywnej chrząstki wzrostowej istnieje szansa na redukcję liczby operacji. Wczesny wynik operacji napawa optymizmem, a dalsze powodzenie leczenia uzależnione jest od bliskiej współpracy pacjenta z lekarzem prowadzącym i przebiegu usprawniania.