Czy Urząd Miasta rozwiąże problem Karmelitanek?
Na działce przylegającej do wzgórza św. Wojciecha, gdzie stoi klasztor karmelitek krakowski inwestor chce postawić budynek mieszkalno-usługowy.
Reguła według której żyją Karmelitki nakazuje całkowitą izolację od świata. Nie wolno im wychodzić poza mury klasztoru. Gdy siostry dowiedziały się o planach krakowskiej firmy zgłosiły zwoje zastrzeżenia Urzędowi Miasta. Zakonnice chciały, aby nowa kamienica w ich sąsiedztwie nie miała okien wychodzących na klasztor oraz by kamienicę wybudować w większej odległości od ich siedziby.
Pod koniec lipca inwestor przedstawił nową propozycję, lecz siostry uznały, że choć firma uwzględniła ich żądania to równocześnie powiększyła inwestycję. Pierwotny plan przewidywał bowiem zabudowę działki tylko w 53 procentach, w nowej koncepcji już w przeszło 70 procentach. Z tego powodu zakonnice odrzuciły kompromis.
23 września tego roku Siostry zwróciły się do miasta z inna propozycją, która ich zdaniem rozwiązałaby problem. W piśmie skierowanym do Urzędu Miasta proszą Prezydenta o odkupienie działki od inwestora za pieniądze lub inna działkę. Siostry w ich staraniach wspiera poseł Jan Filip Libicki, który kilka tygodni temu poprosił prezydenta Ryszarda Grobelnego o objęcie sprawy tzw. "osobistym nadzorem".
Jerzy Stępień zastępca Prezydenta potwierdził, że miejscy eksperci badają, “czy wykup tej działki przez miasto jest możliwy od strony prawnej, zwłaszcza że chodzi o miliony złotych". Inwestor nie mówi nie, wszystko zależy od nowej propozycji jaką otrzyma od władz miasta. Witold Sarana przedstawiciel krakowskiej firmy stwierdził, ze “nie chce wojny z siostrami". Ekspertyza ma być gotowa w ciągu kilku tygodni.