Ojciec 21-latka zastrzelonego w Koninie twierdzi, że jest nękany przez policję
Do tragicznych zdarzeń doszło w listopadzie ubiegłego roku.
Mężczyzna został zastrzelony przez policjanta na jednym z konińskich osiedli. Jak informuje TVP3 Poznań ojciec 21-latka czuje się nękany przez funkcjonariuszy. Od dnia, kiedy zginął syn policja notorycznie wlepia mi mandaty za przestępstwa z powietrza wzięte - mówi w rozmowie z dziennikarzami Artur Czerniejewski, ojciec zastrzelonego. I wymienia, że są to mandaty między innymi za brak maseczki, wyrzucanie śmieci w nieodpowiednim miejscu, czy brak karty wędkarskiej. Mężczyzna nie przyznaje się do żadnego z tych czynów i uważa, że to rodzaj zemsty.
Policjanci potwierdzają, że mandaty były, ale nie miały one związku ze sprawą śmierci jego syna. Jak podkreślają funkcjonariusze, każdy ma prawo odmówić przyjęcia mandatu i tłumaczyć się wtedy przed sądem.
Sprawę prowadzi prokuratura w Łodzi. W czerwcu śledczy podali, że otrzymali już wszystkie ekspertyzy w sprawie. Cały czas kompletowane są dodatkowe opinie biegłych. Jak przekazuje prokuratura, przesłuchanie policjanta prawdopodobnie odbędzie się dopiero po wakacjach.
Przypomnijmy. W połowie listopada ubiegłego roku policjanci patrolujący osiedle przy ulicy Wyszyńskiego w Koninie zauważyli 3 osoby, które podejrzanie się zachowywały. Postanowili je wylegitymować. Wówczas jeden z mężczyzn miał zacząć uciekać. Według relacji policji podczas pościgu nastąpiła sytuacja, podczas której policjant był zmuszony użyć broni. Tragiczne zdarzenie cały czas jest wyjaśniane. Śledztwo opóźniło się ze względu na koronawirusa.
Najpopularniejsze komentarze