Świat wkracza w drugą falę koronawirusa? Coraz więcej przypadków m.in. w wakacyjnych destynacjach Polaków
Kolejne kraje mierzą się ze wzrastającą liczbą zachorowań na Covid-19.
Jak podaje money.pl, problem z koronawirusem nasila się w Izraelu. W kwietniu wykryto tam 11 tysięcy przypadków, w maju zaledwie tysiąc. W czerwcu sytuacja radykalnie się pogorszyła. Zachorowania szybują w górę, a w lipcu jest to po 1000 przypadków dziennie. W sumie potwierdzono tu już 35 tysięcy przypadków. 9 lipca odnotowano 1335 zakażeń, co doprowadziło do podjęcia decyzji o ponownym "zamknięciu" państwa.
Wzrost zakażeń odnotowano też bliżej nas - w Serbii. Tutaj tylko w ciągu ostatnich 10 dni wykryto 3000 przypadków. Od początku pandemii jest ich natomiast 17 tysięcy. Zdecydowano się tutaj na przywrócenie godziny policyjnej, a Grecja zamknęła dla Serbów swoją granicę. Coraz gorzej jest także w Chorwacji i Bułgarii. Tutaj liczba zakażonych jest mniejsza niż w Polsce, ale w ostatnich dniach przybywa nowych przypadków. W Chorwacji w czerwcu, w niektórych dniach, nie odnotowywano żadnych nowych zakażeń. W lipcu jest to po kilkadziesiąt przypadków dziennie.
Na radykalny krok zdecydowano się w Australii. W czerwcu odnotowano tu tylko 580 zakażeń. Od początku lipca - już około 1200. Tymczasem od początku pandemii odnotowano tu mniej niż 10 tysięcy zakażeń. Władze obawiają się, że sytuacja będzie się pogarszać, dlatego odcięto od świata Melbourne na 6 tygodni. Mieszkańcy mogą w tym czasie załatwiać jedynie najpilniejsze potrzeby.
Najpopularniejsze komentarze