Strażacy gasili pożar przez 14 godzin. Podpalacz miał 2,5 promila i przyznał, że "coś go podkusiło"
Do pożaru stogu słomy doszło w niedzielę między Bojanowem i Goliną Wielką w powiecie rawickim.
Strażacy z Rawicza, a także strażacy ochotnicy z miejscowości Izbice, Kawcze, Gościejewice, Bojanowo oraz Sowiny uczestniczyli w akcji gaszenia płonącego stogu siana. Jak opisuje Radio Elka, zgłoszenie wpłynęło do służb w niedzielę około 19.00. Stóg znajdował się co prawda daleko od zabudowań, ale tuż obok pola z rosnącym tu zbożem. Cała akcja trwała 14 godzin.
Szybko okazało się, że ogień nie pojawił się tu przez przypadek. Policjanci z Rawicza otrzymali informację od świadka o mężczyźnie, który miał się oddalać z okolic płonącego stogu. 28-latek został zatrzymany. Był pijany. Alkomat wskazał ponad 2,5 promila w wydychanym powietrzu.
We wtorek mężczyzna usłyszał zarzut podpalenia, do którego się przyznał. Jak tłumaczył, podpalił stóg, bo "coś go podkusiło". Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.
Właściciel stogu oszacował straty na blisko 60 tysięcy złotych.