Wciąż ubywa poznaniaków. Jest nas niespełna 535 tysięcy
Urząd Statystyczny w Poznaniu opublikował wybrane dane dla Poznania za 2019 rok.
Wynika z nich, że w naszym mieście ostatniego dnia ubiegłego roku mieszkało 534 813 osób. To najświeższe dane dotyczące ludności w stolicy Wielkopolski. 20 lat temu, a więc w roku 2000, w Poznaniu mieszkało 582 254 mieszkańców. 5 lat później było nas już 567 882, a w 2015 roku - 542 348. Na koniec 2018 roku informowano o 536 438 mieszkańcach Poznania. Oznacza to, że w ciągu roku liczba mieszkańców zmniejszyła się o 1625. Jest nas mniej, ale z danych statystycznych wynika, że proces wyludniania Poznania ponownie zaczął wyhamowywać. W ostatnich latach różnice w liczbie mieszkańców rok do rok wynosiły odpowiednio 3332, 1976 i 1739. W roku 2018 nastąpiło niepokojące "tąpnięcie" - różnica wyniosła bowiem aż 2200. Teraz natomiast widzimy, że kolejny rok przyniósł znaczący spadek, a więc proces znowu hamuje.
Gdzie w Poznaniu urodziło się najwięcej dzieci w 2019 roku? Na Wildzie. To prawie 12 urodzeń na 1000 mieszkańców. Niewiele gorzej jest na Grunwaldzie, gdzie odnotowano podobny wynik. Niestety to właśnie na Grunwaldzie i Wildzie umarło najwięcej mieszkańców (12,33 i 12,06 zgonów na 1000 mieszkańców), a więc przyrost naturalny jest tu ujemny. Dodatni przyrost naturalny mamy natomiast na Starym Mieście, gdzie rodziło się 11,23 dzieci na 1000 mieszkańców, a umierało niespełna 9 osób na 1000 mieszkańców. "Na plusie" są także Jeżyce - 10,79 urodzeń na 1000 mieszkańców i 9,86 zgonów na 1000 mieszkańców.
W 2019 roku z Poznania wyprowadzaliśmy się najchętniej do gmin Tarnowo Podgórne, Dopiewo, Komorniki i Kórnik. Z miasta na rzecz powiatu poznańskiego zrezygnowało 4330 osób. Do Poznania z terenu województwa (nie licząc powiatu poznańskiego) wprowadziło się natomiast 1071 osób. Poznań wybrało też 1410 Polaków spoza naszego województwa.
Najpopularniejsze komentarze