Reklama
Reklama

Zgłosiła kradzież Opla. Następnego dnia przypomniała sobie, gdzie zaparkowała

Zdjęcie ilustracyjne | fot. Policja
Zdjęcie ilustracyjne | fot. Policja

Funkcjonariusze przypominają, że zgłoszenie na policję niepopełnionego przestępstwa może rodzić poważne konsekwencje, w tym nawet odpowiedzialność karną.

17 czerwca br. 61-letnia mieszkanka Kalisza poinformowała policjantów o kradzieży swojego auta. Z relacji kobiety wynikało, że po raz ostatni widziała samochód dzień wcześniej. Pojazd miał stać zaparkowany na osiedlowym parkingu w pobliżu bloku, w którym mieszka kobieta. Kiedy w środę 61-latka chciała jechać na zakupy, okazało się, że Opla nie ma.

Ponad dobę nad wyjaśnieniem sprawy pracowali policjanci pionu kryminalnego. Kiedy funkcjonariusze weryfikowali kolejne informacje, do komendy zgłosiła się właścicielka Opla. Kobieta poinformowała, że odnalazła swój pojazd. Okazało się, że auto zaparkowała w innym miejscu, ponieważ była na zakupach - informuje asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowy policji w Kaliszu.

W ciągu roku odnotowujemy kilka podobnych przypadków. Takie sytuacje wynikają najczęściej z roztargnienia zgłaszających. Dodatkowo stres związany z "rzekomą" kradzieżą przeszkadza w logicznym myśleniu oraz ustaleniu faktycznego przebiegu zdarzeń. Dlatego zanim zgłosimy kradzież, postarajmy się uspokoić i przemyśleć, czy minionego dnia mogliśmy zaparkowaliśmy nasze auto w zupełnie innym miejscu - dodaje rzeczniczka.


Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

9℃
2℃
Poziom opadów:
4.4 mm
Wiatr do:
23 km
Stan powietrza
PM2.5
8.76 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro