Robert Gumny tuż po powrocie doznał kolejnego urazu. Na rundę finałową będzie jednak gotowy
Przed nami runda finałowa PKO BP Ekstraklasy.
Lech Poznań rozpocznie ją wyjazdowym spotkaniem z Piastem Gliwice i wydaje się, że wynik tego spotkania będzie kluczowy dla Kolejorza - wygrana byłaby dobrym punktem wyjścia do walki co najmniej o wicemistrzostwo Polski, ale porażka zwiększy stratę do drugiego Piasta aż do 7 punktów, trudnych do nadrobienia w 6 kolejkach.
Przy Bułgarskiej panuje jednak optymizm. Szczególnie, że Dariusz Żuraw nie ma problemów kadrowych. - Wszyscy są gotowi i chętni do gry, palą się do wyjazdu do Gliwic - zapewnił trener na przedmeczowej konferencji prasowej.
Natychmiast zapytano go jednak o Roberta Gumnego. Prawy obrońca po półrocznej przerwie, spowodowanej kontuzją kolana, pojawił się na boisku przy okazji spotkania z Pogonią Szczecin. W meczu z Koroną Kielce zabrakło go jednak w kadrze meczowej, nie zagrał również w rezerwach, przez co pojawiły się pytania o stan jego zdrowia.
- Tak jest z zawodnikiem, który wraca po kontuzji, że bardzo chce - mówi szkoleniowiec Kolejorz. - Robert naciągnął mięsień czworogłowy, ale nie ma tutaj nic poważnego. Z kolanem jest wszystko ok, trenuje normalnie z zespołem, więc będzie brany pod uwagę na następne tygodnie i mecze - dodał.
Początek sobotniego meczu w Gliwicach o 17:30.