9-letnia dziewczynka zgubiła się na Wildzie
Pomogli strażnicy miejscy.
Przed godziną 13 do przejeżdżających strażników Referatu Wilda w okolicach skrzyżowania Fabryczna / 28 Czerwca 1956 r. podbiegła zapłakana kobieta, która powiadomiła, że od 40 minut nie może znaleźć swojej córki.
Z relacji kobiety wynikało, że razem były w pobliskim punkcie usługowym. Matka poprosiła ją, by weszła do sklepu obok, ale dziewczynka długo nie wracała, co bardzo zaniepokoiło kobietę i zaczęła szukać swojej córki.
Funkcjonariusze zabrali kobietę do radiowozu i zaczęli jeździć ulicami Wildy - relacjonuje Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej. Kilkanaście minut później kobieta rozpoznała swoją córeczkę - okazało się, że po wyjściu z punktu usługowego dziewczynka skręciła w złą stronę i straciła orientację. Doszła aż do skrzyżowania ulic Prądzyńskiego i Kilińskiego. Wszystko zakończyło się szczęśliwie - dodaje.