Reklama
Reklama

Rozbił BMW na drzewie, kierowca zniknął z tablicami rejestracyjnymi. Teraz sam zgłosił się na policję

fot. OSP Kobyla Góra / FB
fot. OSP Kobyla Góra / FB

W niedzielę rano pisaliśmy o tajemniczym zdarzeniu z Kobylej Góry w powiecie ostrzeszowskim.

Strażacy z OSP Kobyla Góra poinformowali na Facebooku, że wezwano ich do rozbitego BMW na ulicy Sikorskiego. Zarówno w samochodzie, jak i przy nim, nikogo nie było. Auto nie posiadało też tablic rejestracyjnych. Świadkowie opisywali, że pojazdem podróżowały dwie osoby, które po wypadku wyszły z samochodu, odkręciły z niego tablice rejestracyjne i uciekły.

Jak podaje portal wlkp24.info, sprawca w niedzielę sam zgłosił się policję. To obywatel Ukrainy. Jak tłumaczył policjantom uciekł, bo jego prawo jazdy straciło ważność i obawiał się konsekwencji. Ukarano go wysokim mandatem.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Znowu zimna noc przed nami!
19℃
5℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
15 km
Stan powietrza
PM2.5
24.85 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro