Poznaniak, który groził śmiercią prezydentowi Trzaskowskiemu przyznał się do winy. Oświadczył, że niewiele pamięta
Do zdarzenia doszło w środę.
Jak już informowaliśmy mężczyzna przekazał, że zabije Rafała Trzaskowskiego kontaktując się z Kancelarią Prezydenta RP. Natychmiast o sprawie poinformowana została policja.
W czwartek policjanci poinformowali, że w sprawie zatrzymany został 41-letni poznaniak. Nigdy nie był notowany w rejestrach policyjnych. W chwili zatrzymania nie był pod działaniem jakichkolwiek środków psychoaktywnych i alkoholu - relacjonowali funkcjonariusze.
Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP złożył zawiadomienie o przestępstwie. Jak dziś informuje Radio Poznań Tomasz G. usłyszał już zarzuty. Mężczyzna ten, jak ustalili funkcjonariusze policji groził pozbawieniem życia. Mężczyzna przesłuchany w prokuraturze przyznał się do stawianych zarzutów. Oświadczył, że nie pamięta dokładnie przebiegu zdarzenia, jedynie to, że w sposób wulgarny się wypowiadał - tłumaczy w rozmowie z radiem prok. Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Do sądu trafił już wniosek o tymczasowy areszt dla 41-latka. Mężczyźnie grozi 5 lat pozbawienia wolności.
Najpopularniejsze komentarze