Reklama
Reklama

Duże zmiany dla kupców z poznańskich targowisk. Bo Chiny nie chcą przyjmować europejskich śmieci

fot. UMP
fot. UMP

Spółka Targowiska przyznaje, że sytuacja na rynku odpadów zmieniła się dramatycznie.

Targowiska to miejska spółka. W budżecie spółki na 2020 rok założono wzrost kosztów wywozu odpadów z targowisk, bo wzięto pod uwagę tendencję utrzymującą się w ostatnich latach. - W oparciu o dane za lata ubiegłe zaplanowano wzrost kosztów wywozu odpadów o około 10-30 proc. w zależności od branży. Dla przykładu: w 2018 r. koszt wywozu odpadów wynosił 301,95 tys. zł brutto, a rok później była to kwota 401,5 tys. zł brutto. W planie rzeczowo-finansowym na rok 2020 koszt wywozu odpadów zaplanowano na 475,20 tys. zł. brutto - wyjaśniają urzędnicy.

Siedem dni niezapomnianych muzycznych wrażeń? To musi być CZAS NA TEATR! Pobierz aplikację już teraz i odkryj szczegółowy program: spektakle, koncerty, spotkania i wiele więcej!
REKLAMA

Mimo właściwych, jak się wydawało, szacunków, dziś koszt odbioru i utylizacji odpadów jest zdecydowanie wyższy niż zakładano. - Sytuacja na światowym rynku związanym z utylizacją odpadów zmieniła się znacznie, gdy Chiny zaprzestały przyjmowania z rynku europejskiego plastiku i opakowań. Europa stanęła przed koniecznością utylizacji wszystkich własnych śmieci, co spowodowało kilkusetprocentowe podwyżki kosztów odbioru śmieci dla wytwórców odpadów - dodają.

Niestety odczują to także kupcy z poznańskich targowisk. W marcu spółka Targowiska ogłosiła przetarg na odbiór i transport odpadów z targowisk, jarmarków i kiermaszów w okresie od 1 maja 2020 do 30 kwietnia 2021. Spółka zarezerwowała na ten cel niespełna 0,5 mln złotych, a w przetargu pojawiła się tylko jedna oferta na... prawie 1,7 mln złotych! - W związku z tym pierwszy przetarg został unieważniony. Aby znaleźć najlepsze rozwiązanie i nie narażać kupców na wzrost cen, spółka podjęła decyzję o ogłoszeniu kolejnego, tym razem unijnego przetargu, licząc na zgłoszenie się wielu oferentów i uzyskanie niższej ceny.

Niestety i w tym przetargu pojawiła się tylko jedna oferta, ta sama, od firmy Remondis za prawie 1,7 mln złotych. Spółka nie miała wyboru i musiała tę ofertę przyjąć. Co więcej, w czasie prowadzenia postępowania konieczne było zabezpieczenie odbioru odpadów z targowisk, co wiązało się z wynajęciem innej firmy w trybie bezprzetargowym zajmującej się wywozem śmieci. A to dodatkowe koszty dla spółki.

Co to oznacza? Spółka Targowiska zdecydowała się na wprowadzenie zmian w opłatach eksploatacyjnych dla kontrahentów. Kupcy będą od lipca 2020 roku płacić zmienny czynsz. Opłata będzie naliczana "z dołu", po otrzymaniu od Remondisu faktury dla każdego targowiska oddzielnie. Czynsz zmienny dotyczy kupców, którzy mają podpisaną umowę najmu ze spółką. Klienci handlujący doraźnie i na rezerwacjach będą płacić opłatę zryczałtowaną.

- Czynsz zmienny to koszt wywozu śmieci za dany miesiąc, od którego odejmuje się koszt wywozu śmieci dla każdego targowiska zaplanowany na dany miesiąc w planie rzeczowo-finansowym na rok 2020. W danym miesiącu czynsz ten będzie ulegał zmianie, w zależności od kwoty rzeczywiście poniesionych kosztów wywozu śmieci, wynikających z ilości wygenerowanych przez kupców odpadów. Kwota przetargu nie jest kwotą zryczałtowaną, a wynika z faktycznej ilości wywożonych odpadów, dlatego to kupcy mają realny wpływ na ponoszone koszty. Im mniej śmieci będą produkować, tym niższe będą opłaty - zaznaczają.

Targowiska podkreślają, że kupcy mogą obniżyć koszty wywozu śmieci m.in. rzetelną segregacją odpadów, szczelnym zapełnianiem pojemników i stosowaniem opakowań wielorazowych. - Jak może to wyglądać w praktyce? W czerwcu - czyli w miesiącu, w którym generowane są największe ilości śmieci - dla stanowiska handlowego na Rynku Jeżyckim z branży owoce-warzywa, przy zachowaniu obecnej liczby pojemników na odpady opakowaniowe i makulaturę (9 sztuk), odbieranych 7 razy w tygodniu, koszt wywozu śmieci wyniesie 274,55 zł. Również w czerwcu dla tego samego stanowiska kwota ta może obniżyć się do 141,30 zł, pod warunkiem, że kupcy wprowadzą opakowania wielorazowego użytku (np. drewniane skrzynki lub plastikowe pojemniki), co pozwoli zmniejszyć liczbę pojemników na śmieci z 9 do 5. Dla tego samego stanowiska w lipcu - miesiącu, w którym generuje się mniej śmieci - przy zachowaniu 5 pojemników na odpady opakowaniowe i makulaturę (dzięki wprowadzeniu przez kupców opakowań wielokrotnego użytku), odbieranych 5 razy w tygodniu - koszt wyniesie tylko 112,48 zł - wyliczają urzędnicy.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Może być bardzo niebezpiecznie. Jest ostrzeżenie IMGW również dla Poznania!
2℃
-3℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
17 km
Stan powietrza
PM2.5
19.80 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro