Każda podarowana złotówka może odmienić los chorego poznaniaka. "Straciłem zdrowie, sprawność i samodzielność"

65-latek zbiera środki na zakup protezy.

Nieszczęście pana Mariusza zaczęło się od wypadku przy pracy, później dołączyła się cukrzyca. Historia mojej walki o zdrowie zaczyna się tak naprawdę w 1977 r. Wtedy doszło do wypadku w pracy, stwierdzono 20% trwałego uszczerbku na zdrowiu. Długo musiałem starać się o odpowiednią rentę, walczyłem z urzędami i nieprzyjaznymi przepisami prawa. Wszystkie te stresy i nieprzespane noce spowodowały rozwinięcie się cukrzycy, dostało się też trzustce i nerkom. Przez wiele lat jakoś się trzymałem, ale w 2018 roku cukrzyca dała mi mocno do wiwatu. Nie było już odwrotu, musiałem przejść na insulinę - relacjonuje za pośrednictwem portalu siepomaga.pl mieszkaniec Poznania. Cukrzyca jak drapieżne zwierzę, kiedy już chwyciła za gardło, ani na trochę nie zamierzała poluzować uścisku. Do całej palety nieszczęść doszła stopa cukrzycowa, część nogi trzeba było na trzy podejścia amputować. Straciłem zdrowie, sprawność i samodzielność... W zamian przyszła bezradność, zamknięcie w czterech ścianach i przyszłość, którą mogłem zobaczyć już jedynie w czarnych barwach... - dodaje.

65-latek wierzy, że jeszcze kiedyś będzie mógł stanąć na dwóch nogach - swojej zdrowej oraz za pomocą protezy, na której zakup pan Mariusz nie ma funduszy. W życiu sam nie zdobędę tak ogromnych pieniędzy. Jej koszt jest dla mnie zbyt duży, dlatego bardzo proszę o pomoc! - dodaje poznaniak.

Potrzeba jeszcze ponad 40 tys. zł. Osoby, które chcą wesprzeć walkę pana Mariusza mogą to zrobić za pośrednictwem portalu siepomaga.pl