Poznańskie trawniki podlewane nawet po deszczu: "oszczędzanie wody po poznańsku"
Nasi czytelnicy zwrócili uwagę, że mimo opadów deszczu w Poznaniu działają systemy podlewające trawniki.
W tej sprawie napisali do nas czytelnicy. - A po ulewie trzeba jeszcze podlać. Czy to naprawdę konieczne w takie dni jak dzisiaj? Przecież dopiero co groziła nam susza, a dzisiaj cała ta woda idzie w beton. To jest zielony pas tramwajowy na wysokości przystanku przy ul.Wojskowej - napisała do nas Aga w sobotni wieczór.
W podobnej sprawie zwrócił się do nas Wiktor. - Oszczędzanie wody po poznańsku. Jako rodowitego mieszkańca to boli. Małe Garbary co dzień czy słońce czy deszcz... - napisał dołączając zdjęcie zraszaczy podlewających trawę w tym rejonie.
Na naszym portalu pisaliśmy w przeszłości o takich sytuacjach. ZDM przeważnie tłumaczył, że w trakcie opadów zraszacze nie powinny działać, bo są wyposażone w czujniki deszczu. Jeśli jednak zraszacze działają i wtedy zacznie padać, wówczas reakcja systemu może być dłuższa. Oczywiście może też dojść do awarii, w wyniku której mimo opadów zraszacze wciąż działają.
Najpopularniejsze komentarze