Poznańskie przedszkola szykują się do otwarcia: możliwe, że zabraknie miejsca dla wszystkich chętnych
Od 25 maja dzieci będą mogły wrócić do części poznańskich przedszkoli.
Jak informuje Biuletyn Miejski, wkrótce do rodziców dzieci uczęszczających do przedszkoli trafią ankiety, w których będzie można zadeklarować chęć posłania dziecka do przedszkola. - Liczba dzieci w grupie została zmniejszona do dwunastu, dlatego może dojść do sytuacji, w której nie wszyscy będą mogli wziąć udział w zajęciach. W pierwszej kolejności przedszkola będą przyjmowały dzieci, których rodzice nie mają możliwości pogodzenia pracy z opieką nad dzieckiem w domu, dzieci pracowników ochrony zdrowia, służb mundurowych oraz pracowników handlu i przedsiębiorstw produkcyjnych, które realizują zadania związane z walką z epidemią koronawirusa - czytamy w biuletynie.
Jeśli dziecko pójdzie do przedszkola, będzie musiało stosować się do nowych zasad. Podobnie jak rodzice. Pierwsza z nich to konieczność przyprowadzania i odbierania dziecka przez jednego z rodziców. W domu trzeba będzie sprawdzać dziecku temperaturę przed wyruszeniem w drogę do przedszkola. W samym przedszkolu temperatura także będzie zmierzona.
To nie koniec. Dzieci nie będą mogły wziąć ze sobą zabawek z domów. Maluchy, które ukończyły 4 lata muszą mieć maseczkę w drodze do i z przedszkola. - Z sal, w których będą przebywały dzieci, zostaną usunięte wszystkie zabawki, których nie można zdezynfekować. Te, które pozostaną, będą poddawane dezynfekcji co dwie godziny. Tak samo jak reszta wyposażenia sali. Dzieci będą mogły korzystać z placów zabaw, znajdujących się na terenie przedszkola, o ile będzie możliwa ich regularna dezynfekcja.
Wciąż nie wiadomo ile poznańskich przedszkoli zostanie otwartych 25 maja.