Ratajczaka: plac przed wejściem do Starego Browaru przechodzi metamorfozę

Na nowym Placu pojawią się fontanna, ławki i dużo zieleni, dzięki czemu przestrzeń ta połączy się z parkiem.

Na początku marca plac budowy został ogrodzony i wytyczono tymczasowe przejścia dla klientów i pracowników centrum. Pierwszym etapem projektu był demontaż starej nawierzchni i podbudowy. W toku są prace nad instalacjami wodno-kanalizacyjnymi i elektrycznymi oraz budowa fontanny, która będzie centralnym elementem nowego Placu Starego Browaru. Przy kawiarniach sąsiadujących z wejściem do Pasażu ułożono już nową nawierzchnię.

Jednym z najważniejszych założeń projektu jest zintegrowanie parku z ciągiem komunikacyjnym wzdłuż Ratajczaka i sąsiednim wejściem do centrum. Ogrodzenie zielonego terenu od strony ulicy zostało już zdemontowane. Płot zostanie przesunięty w głąb parku, dzięki czemu jego północno-zachodnia część będzie otwarta i połączona z nowym placem - informuje Marta Kabsch, rzeczniczka Starego Browaru. Nowe ścieżki zostały przez projektantów całkowicie dostosowane do rosnących w tamtym miejscu starych drzew. Na czas trwania budowy zostały one odpowiednio zabezpieczone - dodaje.

Zielona będzie także główna część nowego placu. Jesteśmy w pełni świadomi, że aby stworzyć przyjazne miejsce, w którym ludzie będą chcieli spędzać czas, potrzebne są nie tylko wygodne ławki i oświetlenie budujące nastrój, ale przede wszystkim zieleń i cień drzew - mówi Magdalena Kowalak, prezes spółki zarządzającej Starym Browarem. Na placu posadzimy prawie 40 drzew, ponad 250 krzewów i setki kwiatów - dodaje. Nowe ścieżki i rabaty na terenie inwestycji zostały już wytyczone.

Rewitalizacja placu jest elementem konsekwentnie realizowanej przez nasz zespół strategii otwartości i zaangażowania w sprawy lokalne - mówi Magdalena Kowalak. Chcemy współtworzyć pozytywny, nowoczesny wizerunek Poznania. Jego częścią jest estetyka i funkcjonalność miejskiej przestrzeni publicznej. Chcemy, żeby nie tylko nasze centrum, ale także jego otoczenie służyło potrzebom poznaniaków - dodaje.