Lech Poznań sprzedaje swoje maseczki. Dochód pomoże wielkopolskim szpitalom
Od czwartku w miejscach publicznych będzie obowiązywać nakaz zakrywania ust i nosa.
Nawet w takim przypadku można zademonstrować swoje przywiązanie do barw klubowych. Lech Poznań - we współpracy ze Stowarzyszeniem Kibiców Kolejorz - wyprodukował więc maseczki ochronne w niebiesko-białych barwach. Dochód z ich sprzedaży zostanie przekazany na zakup najpotrzebniejszych artykułów dla wielkopolskich szpitali.
- Codziennie w naszych regionie przybywa osób zakażonych, dlatego wspólnie ze Stowarzyszeniem Kibiców Kolejorz postanowiliśmy jeszcze aktywniej włączyć się do walki z epidemią koronawirusa. Wiemy, że zapotrzebowanie wielkopolskich szpitali jest ogromne, w placówkach brakuje nie tylko wody niegazowanej, ale przede wszystkim sprzętu ochronnego czy środków dezynfekujących - powiedział Marcin Wierzejewski, dyrektor działu handlu Lecha Poznań.
- My od początku epidemii pomagamy wielkopolskim szpitalom. Jasne, że chcielibyśmy przede wszystkim, żeby to wszystko się skończyło, żebyśmy mogli już wrócić na stadion. Ale tak niestety nie będzie, więc będziemy na posterunku i nie spoczniemy, żeby wesprzeć medyków w ich ciężkiej pracy. Mamy wsparcie klubu, o czym świadczy także ta akcja ze sprzedażą maseczek - komentował Marcin Kawka, szef Stowarzyszenia Kibiców Kolejorz.
Cena maseczki to 19,9 zł i można nabyć ją tutaj. Kolejorz przekaże na szpitale również dochód z szali wyprodukowanych z okazji 98. rocznicy klubu.
Najpopularniejsze komentarze