Jacek Jaśkowiak o Jarosławie Kaczyńskim na cmentarzu: "jestem zbulwersowany"
Prezydent Poznania odniósł się do obchodów rocznicy katastrofy smoleńskiej.
10 kwietnia prezes Prawa i Sprawiedliwości pojawił się na cmentarzu, by oddać hołd Lechowi i Marii Kaczyńskim, a także swojej matce. Zrobił to, choć Cmentarz Powązkowski do 19 kwietnia jest zamknięty w związku z panującą w Polsce pandemią.
- Katastrofa smoleńska to symbol nieprzestrzegania procedur i w rocznicę katastrofy, w której zginęło tyle osobistości, jestem zbulwersowany tym, że dochodzi do takiego wyrazu pogardy dla przestrzegania procedur i stawiania się rządzących ponad prawem - skomentował postępowanie Jarosława Kaczyńskiego prezydent Poznania. - Rozmawiałem z kilkoma osobami, którym zmarł ktoś bliski w ostatnim czasie i potrafię sobie wyobrazić ból tych osób, które nie mogą uczestniczyć w pożegnaniu tej najbliższej osoby, bo przecież tylko 5 osób może być na pogrzebie. Jestem zbulwersowany, że ktoś ma w pogardzie resztę i nie podlega tym obostrzeniom. Jestem też zażenowany, że w przypadku Jarosława Kaczyńskiego nie są egzekwowane zakazy i w idiotyczny sposób jest to tłumaczone - mówił Jacek Jaśkowiak.
Prezydent Poznania dodał też, że liczy na szybkie złagodzenie obostrzeń na wzór tego, co wprowadzają inne europejskie kraje.
Najpopularniejsze komentarze