Kolejne osoby nie stosowały się do kwarantanny i dostały po 5000 zł kary. "Od decyzji nie można się odwołać"

Tym razem nieodpowiedzialnością wykazali się mieszkańcy Konina.
- 40-letnia koninianka myślała, że po kontroli policjantów będzie mogła spokojnie opuścić bez konsekwencji mieszkanie. Mundurowi jednak kilka godzin później postanowili ponownie skontrolować kobietę, lecz już nie odbierała od nich telefonu i nie otworzyła im drzwi - wyjaśniają policjanci z Konina.
Z konsekwencjami musi się liczyć też 44-latka z tego miasta. - Podczas ostatniego dnia kwarantanny postanowiła z mężem wyjść na zakupy. W tym samym czasie zbiegła się kontrola wykonywana przez policjantów. Kobieta odebrała telefon i przyznała się, że jest w markecie na zakupach - dodają.
Decyzją sanepidu kobiety zostały ukarane grzywną w wysokości 5000 złotych każda. Policja skierowała do sądu wniosek o ukarania. - Jest to najniższa kara pieniężna ponieważ górne widełki sięgają aż 30 tysięcy złotych. Od powyższej grzywny nie przysługuje odwołanie, a płatności należy dokonać w ciągu 7 dni od otrzymania decyzji.
Najpopularniejsze komentarze