Jacek Jaśkowiak: zostało nam testów na półtora dnia
W środę Jacek Jaśkowiak przedstawił jak wygląda obecna sytuacja na terenie miasta.
Prezydent przekazał m.in. informacje na temat aktualnych zasobów szpitala miejskiego przy ul. Szwajcarskiej. - Mamy 120 testów, czyli tak naprawdę na półtora dnia. To największy problem, ale w większym stopniu będziemy posiłkować się testami wykonywanymi przez Sanepid, ewentualnie szukali wsparcia Uniwersytetu Medycznego - tłumaczył.
Zapas odzieży ochronnej wystarcza obecnie na ok. 5 dni. Ponadto Poznań ma do dyspozycji 61 respiratorów, spośród których 20 jest wolnych. "W drodze" jest 10 kolejnych, już zamówionych urządzeń.
- To najtrudniejszy okres mojej prezydentury, a może nawet całego życia. To jak sobie z tym poradzimy zależy od nas samych i od tego jak czy w tej sytuacji potrafimy działać solidarnie - mówił Jaśkowiak.
Prezydent przyznał, że jest rozczarowany działaniami i decyzjami władzy centralnej. Podkreślał jednak, że stara się współpracować z wojewodą i jest w o wiele lepszej sytuacji niż jego odpowiednicy z innych dużych miast. Według Jaśkowiaka otrzymali oni w środę pisma, które odebrano jako próby przejęcia straży miejskiej.
Gospodarz Poznania zwrócił się ponadto z apelem o rozsądek w nakładaniu mandatów. Zaznaczył. że popiera karanie osób np. zbierających się w danym miejscu, żeby spożywać alkohol. Podał jednak przykład samotnej matki, która musi opiekować się dziećmi i pracować, a w zakupach czy wyjściu z psem nie może wyręczyć jej 17-letni syn. - Proszę, żeby w podobnych sytuacjach nie karać mandatami - zaapelował prezydent Jaśkowiak.
Najpopularniejsze komentarze