Wicepremier Gowin zapowiedział kolejne ograniczenia. Nieoficjalnie: z domu wyjdziemy tylko w pojedynkę
We wtorek możemy spodziewać się kolejnych ograniczeń dla obywateli.
Jak powiedział na antenie Radia Zet wicepremier Jarosław Gowin, szczegóły zostaną przedstawione przez premiera oraz szefa resortu zdrowia. - Generalnie rzecz biorąc, wszyscy słuchacze mogą się domyślić, że musimy zaostrzyć niestety pewne rozwiązania dotyczące obecności w przestrzeni publicznej, ale nie chcę w tej chwili wchodzić w rolę ani pana premiera, ani pana ministra zdrowia - powiedział przedstawiciel rządu.
Zapytany o wzmocnienie policyjnych kontroli polityk przyznał, że ta opcja wydaje się niezbędna, a w związku z rosnącą liczbą zakażeń wszyscy muszą się zdobyć na większą cierpliwość i więcej wyrzeczeń.
Minister nauki i szkolnictwa wyższego wypowiedział się również na temat wyborów prezydenckich. - Chcę powiedzieć, że jeżeli tempo rozszerzania się epidemii będzie takie jak w ostatnich dniach, to w oczywisty sposób dla każdego z nas wybory 10 maja nie będą możliwe. Jeżeli tempo zacznie spadać - i musiałoby spadać w sposób znaczący - wtedy możemy zastanawiać się nad tym terminem. Ale niezależnie od tego, na jaki wariant się zdecydujemy, musimy równocześnie budować scenariusz B, scenariusz C. Moim zdaniem - i podtrzymuję to stanowisko - optymalnym rozwiązaniem jest przełożenie wyborów o rok - przyznał wicepremier Gowin na antenie Radia Zet.
Według dziennikarzy RMF FM nowe ograniczenia obejmą m.in. nakaz wychodzenia z domu pojedynczo. Oczywiście wyjątkiem będzie opieka nad dzieckiem czy osobą niepełnosprawną. Nie będzie można jednak wyjść na spacer np. z dorosłym członkiem własnej rodziny. To na razie nieoficjalne ustalenia, na ich potwierdzenie trzeba poczekać do komunikatu rządowego.
Najpopularniejsze komentarze