Trzy dni czekał na wynik testu w samochodzie, bo nie chciał narażać rodziny
Do zdarzenia doszło w Ostrowie Wielkopolskim.
Jak opisuje portal infostrow.pl, tydzień temu z Włoch do domu wrócił jeden z mieszkańców miasta. Był przeziębiony. Skierowano go na kwarantannę, którą miał odbyć w domu. Mężczyzna, w obawie o to, że zarazi rodzinę, postanowił zamieszkać w swoim samochodzie.
Ostrowianina poddano testowi w kierunku koronawirusa i oczekiwanie na wynik spędził w aucie. To w sumie 3 dni. Jak podaje lokalny portal, w tym czasie opiekowała się nim mama, która przynosiła mu posiłki kładąc je przy drzwiach pojazdu. - Żaden szpital zakaźny go nie zatrzymał, dali mu receptę i kazali wykupić leki, apteka zamknęła przed nim drzwi, bo się bali, a kobiety z sanepidu płakały przez telefon, bo on siedział sam przez trzy dni w aucie. Takie są właśnie realia koronawirusa. Gdyby nie sanepid to nikt by mu leków nie sprzedał - mówił w rozmowie z lokalnym portalem znajomy mężczyzny.
Po trzech dniach mężczyzna otrzymał wynik testu. Był negatywny, co pozwoliło ostrowianinowi przenieść się do mieszkania.
Najpopularniejsze komentarze