Przez koronawirusa czynsze za mieszkania mogą pójść w górę
Koronawirus prawdopodobnie nie pozostanie bez wpływu na rynek nieruchomości.
Jak informuje "Rzeczpospolita", spółdzielnie mieszkaniowe biją na alarm i uważają, że tarcza antykryzysowa jest dziurawa, bo nie przewiduje m.in. rekompensat dla najemców spółdzielczych lokali użytkowych czy środków na dezynfekcję bloków.
- W związku z pandemią zarządcy budynków wydają tysiące złotych na dezynfekcję budynków mieszkaniowych. Budżet żadnej spółdzielni ani wspólnoty mieszkaniowej nie przewidywał wydatków na ten cel. Dlatego oczekujemy wsparcia finansowego ze strony państwa - powiedział "Rzeczpospolitej" Jerzy Jankowski, prezes zarządu Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP.
W podobnym tonie wypowiadają się przedstawiciele innych spółdzielni. Podkreślają oni również, że najemcy wielu lokali wykorzystywanych na siłownie czy salony kosmetyczne wnioskują o zwolnienia z czynszów. Spółdzielnie żądają rekompensat i ostrzegają, że w przeciwnym razie w celu spięcia budżetu będą zmuszone podnieść czynsze za lokale mieszkalne.
Najpopularniejsze komentarze