Problem kupców z pasażu MM

Okradli nas - krzyczą kupcy z pasażu MM przy ulicy Św. Marcin i oskarżają członków swojego zarządu o oszustwo. Po likwidacji galerii najemcy butików stracą swoje miejsca pracy. W ręku pozostaną im jedynie udziały w kwocie 600 złotych. Kupcy chcą jeszcze raz rozpocząć negocjacje z Atanerem, który wybuduje nową galerię. Mogą jednak nie zdążyć, bo już w grudniu pasażem MM zajmą się buldożery.

To już pewne - pasaż MM zniknie z powierzchni ziemi. W grudniu wjadą tu buldożery. Kupcy nie mogą się z tym pogodzić. Czują się oszukani. Bo po wybudowaniu nowego obiektu stracą miejsce pracy i jedyne źródło utrzymania. Po likwidacji pasażu pozostaną im jedynie udziały, któremają wartość 600 złotych. Kupcy chcą dociec jak do tego doszło, że nawet nowych pawilonów nie będą mogli wynająć po preferencyjnych warunkach. O stratę obwiniają członków zarządu, którzynie mają sobie nic do zarzucenia. Twierdzą, że sytuacja była patowa. A główny udziałowiec Ataner i miasto i tak ustąpili. Już od półtorej roku kupcy nie płacą za dzierżawę gruntu, w dodatku dzięki negocjacjom nie musieli zapłacić za rozbiórkę pasażu.

Ataner przygotowuje się do rozpoczęcia inwestycji. Projekt nowej galerii MM jest już gotowy. Wypowiedzenie dzierżawywłaściciele sklepówjuż dostali. W grudniu będą musieli opuścić teren. Problem w tym, że kupcom brakuje karty przetargowej w rekach - mają jedynie 4procent udziałów w spółce celowej, która i tak wyraziła już zgodę na realizację tej inwestycji.