Pracownica poznańskiego oddziału ZUS wróciła z Włoch i... kichała. Współpracownicy zażądali odsunięcia jej od pracy
Do zdarzenia doszło w oddziale ZUS na Starołęce.
Jak informuje Głos Wielkopolski, pracownicy oddziału poinformowali przełożonych o tym, że jedna z pracownic przebywała we Włoszech, a po powrocie kichała w zakładzie pracy. Zażądano odsunięcia jej od pełnionych obowiązków. Szefostwo miało jednak zbagatelizować sygnały od swoich podwładnych.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych potwierdził, że zgłoszono do działu BHP informację o tym, że jeden z pracowników wrócił z regionu Włoch, w którym odnotowano przypadki koronawirusa. Nie potwierdził natomiast, by kobieta miała objawy charakterystyczne dla koronawirusa.
Obecnie nie ma przepisów, które pozwalałyby pracodawcy na np. polecenie swojemu pracownikowi wykonania obowiązków poza zakładem pracy - choćby w domu. Stosowne zapisy znalazły się w specustawie w sprawie koronawirusa, które jest obecnie procedowana w Senacie.
Najpopularniejsze komentarze