Dariusz Żuraw: zbyt mało okazji zamieniamy na bramki
Remisem zakończył się mecz 24. kolejki PKO BP Ekstraklasy pomiędzy Jagiellonią Białystok i Lechem Poznań.
Ten wynik z pewnością nie zadowolił fanów Kolejorza, bo goście po przerwie stworzyli sobie wystarczająco dużo okazji, żeby wywieźć z Podlasia 3 punkty. Zabrakło jednak skuteczności.
- Pierwsza połowa nie była dobra w naszym wykonaniu. Za szybko traciliśmy piłkę, nie potrafiliśmy się długo przy niej utrzymać, co powodowało, że Jagiellonia wyprowadzała kontrataki i miała wiele rzutów rożnych. Jeden z nich zakończył się bramką dla rywali. Drugą część gry zaczęliśmy zdecydowanie lepiej. Już pierwsze dwie sytuacje pokazały, że będziemy grać o jak najlepszy wynik. Tego gola doprowadzającego do remisu w końcu udało się strzelić - analizował trener Żuraw, cytowany przez lechpoznan.pl.
- Myślę, że po przerwie mieliśmy sporą przewagę, dużo sytuacji, ale nie udało się wygrać. W ostatnich spotkaniach mamy wiele okazji, jednak na razie zbyt mało z nich zamieniamy na bramki. Dlatego właśnie wywozimy tylko jeden punkt z Białegostoku i na zwycięstwo na Podlasiu przyjdzie nam jeszcze poczekać - dodał szkoleniowiec.
W marnowaniu sytuacji przodował Christian Gytkjaer. Duńczyk nadal ma więc 12 trafień w trwających rozgrywkach PKO BP Ekstraklasy. Lepszym wynikiem może pochwalić się jedynie Jarosław Niezgoda, który wyjechał już z ligi - były napastnik Legii Warszawa zdobył jesienią 14 goli. Co ciekawe, również 12 bramek zdobyła w tym sezonie cała drużyna Korony Kielce.
W 24 kolejkach Lech zdobył 38 punktów, co daje obecnie 5. miejsce w tabeli i po trwającej serii spotkań tak już zostanie, ponieważ Piast Gliwice (37) przegrał swój mecz, a Lechia Gdańsk (34) nie dogoni w ten weekend Kolejorza. Poznaniacy tracą obecnie 7 pkt. do prowadzącej Legii Warszawa, która w sobotni wieczór podejmie Cracovię.