Premier Morawiecki chce lecieć 10 kwietnia do Smoleńska. Prezydent Duda i prezes Kaczyński również
Zbliża się 10. rocznica katastrofy Smoleńskiej.
10 kwietnia 2010 roku na tamtejszym lotnisku rozbił się polski samolot Tu-154, na pokładzie którego znajdowała się delegacja udająca się na uroczystości związane z obchodami 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Zginęło 88 pasażerów (w tym prezydent RP Lech Kaczyński) i 8 członków załogi.
Sprawa przez lata była osią konfliktu politycznego i nadal budzi spore emocje. Wciąż nie wiadomo jak dokładnie będą wyglądać obchody 10. rocznicy.
- Premier Mateusz Morawiecki 10 kwietnia chce być i w Smoleńsku, i w Katyniu. W tej chwili kancelaria analizuje możliwości przygotowania takiego wyjazdu - zapowiedział w czwartek na antenie RMF FM Michał Dworczyk, szef KPRM.
Zaznaczył jednak, że nie oznacza to spotkania z rosyjskim odpowiednikiem. - Ten wyjazd nie ma absolutnie charakteru wizyty bilateralnej. Jego celem jest oddanie hołdu tym osobom, które zginęły 10 lat temu, w chyba najbardziej dramatycznym zdarzeniu po zakończeniu II wojny światowej jakie dotknęło nasz kraj - podkreślił.
Obecnie trwają analizy i przygotowania dotyczące ewentualnego wyjazdu.
Według nieoficjalnych ustaleń Roberta Mazurka, dziennikarza RMF FM, do Smoleńska i Katynia chcą udać się również prezydent Andrzej Duda i szef PiS, Jarosław Kaczyński. Rozmowy trwają, ale nic nie jest przesądzone, ponieważ wszystko zależy od postawy Rosjan.
Najpopularniejsze komentarze