Tunel na Grunwaldzkiej jeszcze nie zaczął powstawać, a już jest opóźnienie
Prace związane z budową tunelu w ciągu ulicy Grunwaldzkiej miały się rozpocząć w tym roku, ale ruszą dopiero w 2021 roku.
Węzeł przesiadkowy Grunwaldzka znacznie ułatwi życie mieszkańców nie tylko Poznania, ale też okolicznych miejscowości - Plewisk czy Komornik. W listopadzie ubiegłego roku inwestycja dostała "zielone światło". Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska utrzymała bowiem w mocy decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach. Dzięki tej decyzji możliwe jest ukończenie prac projektowych, a także możliwe było staranie się o środki unijne na ten cel.
W połowie grudnia inwestycja otrzymała dofinansowanie w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego 2014 - 2020. - Całkowita wartość projektu wynosi 97 691 755,83 zł, w tym wysokość środków przekazanych z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego to 66 411 826,81 zł - wyjaśniała Anna Parzyńska-Paschke z Urzędu Marszałkowskiego.
Pod koniec roku miasto zapowiadało, że właśnie w 2020 roku rozpocznie się budowa tunelu i węzła przesiadkowego Grunwaldzka / Plewiska. Z informacji, do jakich dotarła Gazeta Wyborcza wynika jednak, że prace mogą się opóźnić. Inwestycja ma ruszyć nie w tym roku, a dopiero na początku przyszłego. Potrwa nie do połowy 2022 roku, a do przełomu 2022 i 2023. Wkrótce ma się odbyć spotkanie "na szczycie" w tej sprawie i ma być znanych więcej szczegółów. Doniesienia te udało się potwierdzić GW w Poznańskich Inwestycjach Miejskich.
Projekt obejmuje budowę lub przebudowę m.in. wiaduktu kolejowego nad ul. Grunwaldzką, dróg dojazdowych do węzła wraz z przebudową skrzyżowań, ciągów rowerowo-pieszych, parkingów Park&Ride i Bike&Ride, energooszczędnego oświetlenia, przystanków autobusowych i kolejowo-autobusowych, montaż elementów systemu informacji pasażerskiej, budynku poczekalni wraz z sanitariatem oraz elementów małej architektury.
Najpopularniejsze komentarze