Krzyże i różańce nie pomogły. Poznań przyjął Europejską Kartę Równości Kobiet i Mężczyzn w Życiu Lokalnym
Mimo protestów około 100 osób, dokument przyjęto.
Od rana w Urzędzie Miasta było bardzo gorąco. Podczas sesji Rady Miasta protestowało grono mieszkańców, którzy nie chcieli zgodzić się na przyjęcie przez radnych Europejskiej Karty Równości Kobiet i Mężczyzn w Życiu Lokalnym. Jak relacjonuje Telewizja WTK, protestujący odmawiali różaniec, pokazywali przyniesione ze sobą krzyże oraz transparenty, z których można było się dowiedzieć, że "LGBT+ molestuje nas poznaniaków psychicznie za zgodą radnych miasta".
Do protestujących zwrócił się prezydent Poznania. - Tym osobom, które dzisiaj protestują, zadedykowałbym słowa Jana Pawła II: "Nie lękajcie się". Nie lękajcie się oświaty. Nie lękajcie się tego, co jest w Europie powszechne. Wykluczajmy stereotypy, idźmy do przodu. Jak mówi Olga Tokarczuk - patrzmy do przodu, a nie wstecz - mówił przed kamerą Telewizji WTK.
Czym jest Europejska Karta Równości Kobiet i Mężczyzn w Życiu Lokalnym? To dokument będący formalnym wyrazem zaangażowania władz lokalnych w propagowanie zasady równości kobiet i mężczyzn. - Równość kobiet i mężczyzn jest podstawowym prawem wszystkich i istotną wartością każdej demokracji. W celu jej osiągnięcia musi być ona nie tylko prawnie uznana, ale także stosowana we wszystkich aspektach życia: politycznym, gospodarczym, społecznym i kulturowym - informuje Rada Gmin i Regionów Europy.
Przeciwko przyjęciu karty w Poznaniu protestowały środowiska katolickie i narodowe. W Radzie Miasta przeciwni karcie byli radni PiS. Ich zdaniem sama równość kobiet i mężczyzn jest dobra, ale karta ma zbyt mocno ingerować w życie ludzi i promować ideologię gender.
Ostatecznie dokument przyjęto, co nie spodobało się protestującym. Z sali można było usłyszeć krzyki "hańba!".
Najpopularniejsze komentarze