Z Gajowej zniknie 100-letnie drzewo. Mieszkańcy organizują jego pożegnanie
W sobotę mieszkańcy Jeżyc pożegnają 100-letniego kasztanowca.
Drzewo rośnie (jeszcze) na działce przy ulicy Gajowej. Pod koniec stycznia "Gazeta Wyborcza" ujawniła, że deweloper postawi w tym miejscu siedmiopiętrowy budynek. Konieczne jest więc wycięcie stojącej tam rośliny. W zamian inwestor posadzi 10 grabów na terenie starego zoo.
- Przedstawione wizualizacje obiektu nie pozostawiają złudzeń - dla Drzewa nie ma już nadziei. Zamiast tego ponad 100-letniego cichego obserwatora w drodze do Zoo będziemy mijać osiem kondygnacji mieszkań, biur i sklepów. Spotkajmy się pod Drzewem, póki jeszcze z nami jest. Podziękujmy mu za cień w upalne letnie dni, za kasztany zbierane każdej jesieni, za schronienie podczas niespodziewanej ulewy, za codzienną dawkę tlenu, za nierówną walkę ze smogiem, a także za to, że przez tyle lat swojego istnienia był domem dla tysięcy ptaków i milionów owadów - zachęca Helena Zadumińska z Rady Osiedla Jeżyce.
Osiedlowi radni zapraszają w sobotę o godzinie 15 na skrzyżowanie ul. Zwierzynieckiej i Gajowej. W planie jest m.in. czytanie bajek o drzewie czy mini-warsztaty, organizatorzy zachęcają również do przyniesienia laurek poświęconych drzewu.
Najpopularniejsze komentarze