Skrajnie zaniedbany pies miał na sobie 2,5 kg kołtunów
Pies od kilku miesięcy pojawiał się we wsi Dębno Polskie pod Rawiczem, ale pomocy doczekał się dopiero w poniedziałek.
Jak można przeczytać na facebookowym profilu Psy i koty z Gminy Rawicz, w poniedziałek wieczorem Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami ustaliło miejsce pobytu zaniedbanego psa, który miał zachowywać się agresywnie. Nikt wcześniej nie udzielił mu pomocy, choć od miesięcy pojawiał się we wsi.
Inspektorzy TOZ wraz z policją znaleźli zwierzę w zardzewiałym kojcu na terenie jednego z gospodarstw. - Nie miał wody ani jedzenia, ciało zarośnięte było olbrzymimi kołtunami. Właściciel psa próbował psa ostrzyć - zapewne wystraszony publikacją w mediach informacji, że pies jest poszukiwany. Niestety pies zamiast ostrzyżenia niewielkiej części ciała, został potwornie okaleczony na grzbiecie i szyi jakimś ostrym narzędziem - na ciele miał liczne rany otwarte - wyjaśniają prowadzący profil.
Właściciele w rozmowie z interweniującymi służbami przyznali, że inne psy mają gorzej i nie widzieli nic złego w takim stanie czworonoga. - Na uwagę zasługuje to, że na miejscu byli obecni również młodzi, kilkunastoletni ludzie... Wydawałoby się, że świat się zmienia, mentalność ludzi się zmienia, świadomość prawa, zadawania bólu i cierpienia zwierzętom jest czymś oczywistym, niestety nie... To naprawdę przeraża! - dodają.
Tuż po zabraniu psa z gospodarstwa, trafił do gabinetu weterynaryjnego. Był nie tylko brudny, z wielkimi kołtunami i ranami, ale też skakały po nim pchły i miał podwyższoną temperaturę. To nie koniec. - Miał starte zęby, był wychudzony, zarobaczony, odwodniony, wstępnie rozpoznaną anemię, całe ciało było bardzo podrażnione... Co najgorsze dźwigał olbrzymią ilość przeraźliwie śmierdzących kołtunów ulepionych z brudu, piasku, odchodów na całym ciele.
Po wizycie u weterynarza psem zajął się profesjonalny psi fryzjer. Z psiaka usunięto zaniedbaną sierść z kołtunami, która ważyła prawie 2,5 kilograma. Obecnie zwierzę jest w domu tymczasowym. Sprawa została przekazana policji.
Najpopularniejsze komentarze