Poseł Franciszek Sterczewski troszczy się o Ukraińców mieszkających w Polsce. Czy policjanci i lekarze znają ukraiński?

fot. Franciszek Sterczewski / FB
fot. Franciszek Sterczewski / FB

Poznański poseł wystąpił z 2 interpelacjami do Ministerstwa Zdrowia oraz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Jak podkreśla w swoim wpisie na Facebooku Sterczewski, w Polsce może żyć nawet milion Ukraińców. - Wspólnie studiujemy, pracujemy, chodzimy po chodnikach czy jeździmy pociągami, po prostu razem żyjemy. Zgodnie z Konstytucją naszym obowiązkiem jest zapewnienie mieszkającym w Polsce osobom z zagranicy dokładnie takich samych praw jak posiadaczom i posiadaczkom polskiego paszportu, ponieważ "Kto znajduje się pod władzą Rzeczypospolitej Polskiej, korzysta z wolności i praw zapewnionych w Konstytucji" - tłumaczy.

Dlatego Sterczewski postanowił dowiedzieć się, czy Ukraińcy mieszkający w Polsce mogą liczyć na bycie zrozumianym np. przez policjantów lub pracowników służby zdrowia. - Postanowiłem zapytać oba ministerstwa m.in: czy polscy policjanci, policjantki, lekarze i lekarki przeszli szkolenia z zakresu podstawowej komunikacji w języku ukraińskim, tak żeby w newralgicznych chwilach mogli uratować czyjeś zdrowie lub życie? Czy oba ministerstwa zalecają, żeby podczas każdego dyżuru telefonu 112 gwarantowana była obecność dyspozytora lub dyspozytorki, którzy znają język ukraiński? Czy w szpitalach, w których znajdują się Szpitalne Oddziały Ratunkowe gwarantowana jest obecność osób, które natychmiastowo są w stanie komunikować się w języku ukraińskim? Czy w placówkach publicznych - takich jak komendy policji lub szpitale - znajdują się komunikaty i znaki informacyjne w języku ukraińskim? W obu tych miejscach mogą przebywać osoby znajdujące się w bardzo trudnej sytuacji życiowej! Jakie inne kroki podjęły oba ministerstwa, żeby ułatwić Ukraińcom i Ukrainkom korzystanie z polskiego systemu ochrony zdrowia, a także organów podległych bądź nadzorowanych przez MSWiA - dopytuje.

Zdaniem posła, istotne jest, by wszyscy ludzie mieszkający w Polsce czuli się bezpiecznie, wliczając w to obcokrajowców. - Podjęcie działań w tym zakresie jest konieczne, ponieważ zaniedbanie każdego dnia może doprowadzić do tragedii. Myśląc o tym, jak najlepiej urządzić Polskę, zawsze pamiętajmy o tych, którzy do nas przyjeżdżają - na krócej, dłużej, a czasem nawet na zawsze - kończy.

Zdania wśród komentatorów są podzielone. Jedni piszą, że w końcu ktoś zajął się taką "ludzką" i potrzebną sprawą. Inni natomiast zauważają, że gdy Polacy wyjeżdżają poza Polskę do pracy, muszą porozumiewać się ze wszystkimi w języku obowiązującym w danym kraju, czyli tak, jak to działa na całym świecie. Do tematu odniósł się także Witold Horowski, konsul honorowy Ukrainy w naszym mieście. Jego zdaniem gdyby policjanci, urzędnicy czy lekarze znali kilkanaście podstawowych zwrotów po ukraińsku, współpraca z Ukraińcami byłaby znacznie łatwiejsza. - Sprawę, którą bym jednak uczynił swoim priorytetem walcząc w Sejmie o prawa imigrantów to bezpłatna (lub bardzo tania) możliwość nauki języka polskiego. Mniej kontrowersyjna zdaje się, a to byłoby już coś. Mam nadzieję, że i na to przyjdzie czas - pisze Horowski na Facebooku.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

15℃
9℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
25 km
Stan powietrza
PM2.5
6.22 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro