Nowotwór znów zaatakował Franka. "To ostatnia szansa na ucieczkę przed śmiercią"

Potrzebne są pieniądze na drogie leczenie 5-latka.

Choroba chłopca pojawiła się bardzo niespodziewanie. Mamę zaniepokoił wygląd oka dziecka - natychmiast udała się do przychodni, gdzie lekarz stwierdził, że to nic niepokojącego - zwykłe przeziębienie. Przez kilka dni zaniepokojona kobieta wracała do przychodni, bo stan dziecka nie zmieniał się. W końcu poprosiła o skierowanie na badania. Niestety lekarze potwierdzili to, co najgorsze - guz oczodołu.

Chłopiec przeszedł długie leczenie wraz z chemioterapią. Franek przeszedł też operację. Podczas zabiegu wycięto część guza, ale nie całość. Nie trwało długo i sytuacja powtórzyła się. Wznowa to najgorsze, co mogło nas spotkać. To było jeszcze gorsze niż za pierwszym razem... Teraz wiedzieliśmy, co nas czeka, jak wygląda droga przez leczenie onkologiczne. Franek coraz więcej rozumie, pamięta lekarzy, zabiegi, ból. Jest przerażony. Kiedy pakuję torbę do szpitala wie, co się zbliża. To uruchamia wszystkie mechanizmy ochronne krzyk, płacz, ucieczkę. Już nie wiem jak mu to tłumaczyć, że robimy to wszystko dla jego dobra. - informuje mama chłopca za pośrednictwem portalu siepomaga.pl

Rodzina Franka wie, że standardowa procedura leczenia to za mało. Nie pomoże chemioterapia, radioterapia ani dostępne w Polsce leki. Jedyną szansą na pokonanie choroby jest immunoterapia w Niemczech. Koszt tej terapii może wynieść nawet 800 tysięcy złotych - rodzina chłopca sama nie udźwignie takiego ciężaru. Wyobrażasz sobie, że Twoje dziecko jest w podobnej sytuacji? Dla rodzica to najgorsze, co może się wydarzyć. Obserwowanie cierpienia własnego dziecka. Codzienne proszenie Opatrzności o to, by przetrwać jeden dzień, a potem kolejny... I tak w nieskończoność. Bo nigdy nie jest dobry czas na to, by pożegnać własne dziecko - dodaje mama Franka.

Ponad rok walki. Nadzieja, która odchodziła w niepamięć i wracała jak bumerang. Kiedy choruje dziecko, choruje cała rodzina. Jesteśmy wykończeni, ale gotowi na to starcie. Jeśli to ma uratować Franka zrobimy wszystko. Poruszę niebo i ziemię, by ochronić to małe życie. Możesz sprawić, że ten cud będzie w zasięgu ręki - kończy.

Osoby, które chciałyby wspomóc Franka w chorobie mogą to zrobić między innymi za pośrednictwem portalu siepomaga.pl. Szczegóły tutaj.