Pobił i okradł 53-latka, a rannego zostawił na nieoświetlonej drodze
Do zdarzenia doszło 4 stycznia wieczorem na drodze pomiędzy Goliną i Siedleminem pod Jarocinem.
53-letni mężczyzna szedł drogą w stronę swojego domu. Tą samą drogą poruszali się kobieta i mężczyzna, których 53-latek nie znał. - W pewnym momencie 27-latek uderzył 53-latka w twarz, a gdy ten upadł, zaczął kopać go po całym ciele - także po głowie - wyjaśniają jarocińscy policjanci.
27-latek zabrał pobitemu mężczyźnie telefon o wartości 700 złotych oraz portfel z pieniędzmi. Wraz z koleżanką pozostawili swoją ofiarę na drodze i wrócili do swojego miejsca zamieszkania.
Leżącego na poboczu pobitego człowieka zauważyła przejeżdżająca drogą kobieta. - Natychmiast zareagowała i wezwała pogotowie. To właśnie pracownicy szpitala powiadomili policję o prawdopodobnym pobiciu ich pacjenta - dodaje.
53-latek opowiedział policjantom co się stało i dokładnie opisał sprawcę pobicia. Funkcjonariusze bez problemu ustalili tożsamość poszukiwanego człowieka, który był im znany ze względu na inne przestępstwo popełnionego przez niego w przeszłości. - Mężczyzna został zatrzymany następnego dnia rano w miejscu swojego zamieszkania. Funkcjonariusze odnaleźli także porzucone w polu, telefon i portfel. Gotówki jednak już nie było. Sprawca zdążył ją wydać na swoje potrzeby.
27-latkowi postawiono zarzut rozboju i uszkodzenia ciała ofiary. Trafił do aresztu, w którym spędzi 3 miesiące. Grozi mu 12 lat więzienia.