Reklama
Reklama

Jednak czekają nas podwyżki cen prądu? Rekompensaty mogą otrzymać tylko najbiedniejsi

fot. By Nixdorf, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=182375
fot. By Nixdorf, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=182375

Wciąż nie wiadomo ile tak naprawdę zapłacimy w 2020 roku za energię elektryczną.

Kilka dni temu Urząd Regulacji Energetyki zezwolił spółce Tauron na 12-procentowe podwyżki. Jak informuje RMF FM, choć wnioski firm PGE, Energa i Enea spotkały się z odmowami, to wkrótce taka zgoda zostanie prawdopodobnie wydana również dla nich.

Przedstawiciele rządu od dawna mówią o rekompensatach, ale teraz okazuje się, że prawdopodobnie nie wszystkie gospodarstwa domowe mogłyby liczyć na taką pomoc. Powodem jest brak pieniędzy, bo na ten cel potrzeba nawet 2 mld zł.

- Na pewno będziemy dążyli do tego, żeby rekompensaty objęły wszystkich, których dotknęła podwyżka i których nie stać na to, by te rachunki płacić - powiedział cytowany przez RMF FM wiceminister aktywów państwowych Adam Gawęda.

Polityk zaznaczył, że to wstępna koncepcja i nie jest przesądzone czy lepiej zarabiający nie otrzymają rekompensat.

Możliwe, że rekompensaty będą rozliczane z zeznaniami PIT. Ponadto według RMF FM najbardziej prawdopodobny scenariusz to ten, w którym w 2020 roku wszyscy zapłacą podwyższone ceny za prąd, a o zwrot pieniędzy będzie można ubiegać się dopiero w 2021 roku - o ile według rządu dana osoba znajdzie się w gronie "najbiedniejszych".

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

10℃
0℃
Poziom opadów:
2.7 mm
Wiatr do:
22 km
Stan powietrza
PM2.5
50.95 μg/m3
Umiarkowany
Zobacz pogodę na jutro