4 lata więzienia dla mężczyzny, który wbił nóż w plecy kochankowi żony
Zakończył się proces 29-letniego mężczyzny, który w styczniu zaatakował nożem kochanka swojej żony.
Jak podaje portal faktykaliskie.pl, mężczyzna w czwartek usłyszał wyrok. Ma spędzić w więzieniu 4 lata za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a nie usiłowanie zabójstwa. Sędzia tłumaczył, że 29-latek podejrzewał, że żona go zdradza i domyślał się, że może ją spotkać w domu w towarzystwie innego mężczyzny. Przygotował się na tę ewentualność pożyczając od sąsiadów... nóż. Zadał nim jednak tylko jeden cios, co może świadczyć o tym, że nie chciał zabić przyjaciela żony. Obrońca mężczyzny tłumaczyła, że jej klient stracił rozum, gdy dotarło do niego, że był oszukiwany. Sąd nie dał wiary tym tłumaczeniom i zaznaczył, że reakcja była nieadekwatna do sytuacji.
Przypomnijmy - 29-letni mężczyzna na stałe pracował w Norwegii. W styczniu postanowił odwiedzić żonę mieszkającą w powiecie kępińskim, ale nie uprzedził jej o tym. Gdy wszedł do domu, zastał swoją partnerkę w towarzystwie innego mężczyzny. Wpadł w furię, chwycił nóż i zaatakował kochanka żony. Ugodził go w plecy, a następnie okładał pięściami. Przestał dopiero, gdy odciągnęli go świadkowie zajścia. Znajomi mężczyzny, którzy zeznawali w sądzie stwierdzili, że gdy ten dowiedział się o zdradzie żony, wpadł w szał i "nie był sobą". Ich zdaniem bardzo kochał żonę, spełniał jej wszystkie zachcianki. Właśnie dlatego pracował poza Polską. Z zeznań świadków wynikało, że kobieta zdradzała 29-latka jeszcze przed ślubem, który odbył się jesienią ubiegłego roku.
29-latkowi początkowo zarzucono usiłowanie zabójstwa, a także kierowanie pod adresem kochanka żony gróźb i uszkodzenie jego samochodu. Zdaniem biegłych - mężczyzna działał świadomie. Oskarżony na początku procesu nie przyznał się do zarzucanego mu usiłowania zabójstwa. W sądzie płakał.
Najpopularniejsze komentarze