Donald Trump postawiony w stan oskarżenia. Czeka go proces w Senacie
Procedura związana z impeachmentem Donalda Trumpa będzie kontynuowana.
Izba Reprezentantów, czyli kontrolowana przed Demokratów izba niższa amerykańskiego parlamentu, przyjęła oba zarzuty sformułowane przeciwko prezydentowi. Ten dotyczący nadużycia władzy poparło 230 osób (197 było przeciw), natomiast za oskarżeniem w kwestii utrudniania pracy Kongresu oddano 229 głosów.
Zgodnie z przewidywaniami głosowanie miało charakter partyjny. Trumpa bronili Republikanie, a niemal wszyscy Demokraci poparli zarzuty. Prezydent USA podda się procesowi przed Senatem po raz trzeci w historii. Wcześniej ta izba uniewinniła Andrew Johnsona (w 1868 roku), a pod koniec XX wieku obronną ręką z tej procedury wyszedł Bill Clinton.
Trump nie pojawił się w Kongresie, przemawiał za to na wiecu wyborczym w stanie Michigan. Podkreślał, że nie zrobił nic złego, a poparcie dla niego w Partii Republikańskiej jest wysokie jak nigdy przedtem. Działania Demokratów uznał za bezprawne i nazwał politycznym samobójstwem.
Postępowanie w Senacie ruszy prawdopodobnie w styczniu. W tej izbie dominują jednak Republikanie (mają 53 deputowanych na 100 miejsc), którzy popierają Trumpa. Do usunięcia prezydenta USA potrzeba 2/3 głosów senatu. Szanse na utratę stanowiska przez Trumpa jest zatem minimalna.
Najpopularniejsze komentarze