Gaz ulatniał się z butli w domu jednorodzinnym pod Słupcą. "Włączenie światła mogło doprowadzić do wybuchu"
Zgłoszenie wpłynęło do strażaków we wtorek nad ranem z miejscowości Młodojewo-Parcele.
Strażaków ze Słupy poinformowano, że w budynku wyczuwalny jest zapach gazu. - Bezzwłocznie na miejsce zostały zadysponowane dwa zastępy z JRG Słupca oraz miejscowa jednostka OSP Młodojewo. Po dojeździe słupeckich strażaków okazało się, że w domu doszło do uszkodzenia reduktora od butli - wyjaśniają słupeccy strażacy.
Zdaniem strażaków, reduktor był bardzo stary i zaniedbany. - W domu znajdowała się babcia wraz z wnuczkami, które zdążyły ją obudzić i się razem ewakuować. Tylko dzięki czujności dziewczyn można powiedzieć, że nie doszło do tragedii, gdyż mierniki wykazały bardzo duże stężenie gazu w budynku - dodają. Nawet włączenie światła mogło doprowadzić do wybuchu.
Służby apelują, by regularnie sprawdzać stan techniczny urządzeń gazowych, które są używane w naszych domach.