39-latka wykopała z grobu urnę z prochami matki. Zdaniem kobiety, miejsce pochówku nie było odpowiednie
Kobieta ma odpowiedzieć za znieważenie ludzkich prochów.
Matka 39-letniej mieszkanki Rawicza zmarła w listopadzie i to właśnie w ubiegłym miesiącu odbył się pogrzeb. - Po śmierci kobiety, której zwłoki spopielono, sprawami związanymi z pochówkiem zajęli się głównie inni krewni - wyjaśnia rawicka policja.
Szybko okazało się, że córka zmarłej nie akceptuje miejsca pochówku swojej mamy. Podczas ceremonii pogrzebowej kobieta poinformowała o tym swoich bliskich. - Trzy dni później poszła na cmentarz, wykopała urnę, a następnie zabrała i schowała w miejscu zamieszkania - dodaje. Po dwóch kolejnych dniach, rodzina zauważyła naruszony grób i nabrała przypuszczeń, że to właśnie córka może stać za znieważeniem ludzkich prochów. O sprawie poinformowano policję. - Kobieta przyznała się do wykopania urny. Powiedziała, że chciała przenieść prochy matki do grobu rodzinnego w innym mieście, ponieważ poprzednie miejsce było nieodpowiednie.
Urnę zabezpieczono w zakładzie pogrzebowym, a 39-latce postawiono zarzut znieważenia ludzkich prochów. Grozi za to do 2 lat więzienia.
Najpopularniejsze komentarze