Reklama
Reklama

Grochowska: w piwnicy bloku zalęgły się szczury. "Zostałem zaatakowany przez szczura, który na mnie skoczył"

Zdjęcie ilustracyjne | fot. fotoerich / pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne | fot. fotoerich / pixabay.com

O problemie poinformował nas mieszkaniec bloku przy ulicy Grochowskiej 91.

- Od kilku tygodni w piwnicy naszego bloku Grochowska 91 zadomowiły się szczury, co było zgłaszane do BOM-u na Brzasku - wyjaśnia nasz czytelnik Tomasz. - W zeszłym tygodniu po wejściu do mojej piwnicy zostałem zaatakowany przez szczura, który skoczył na mnie. Na szczęście zdążyłem się odchylić i zamknąć drzwi - dodaje.

Mieszkaniec sprawę zgłosił w Biurze obsługi mieszkańców. Zrobili to też sąsiedzi. - Pani w BOM ze stoickim spokojem odpowiedziała, że przecież jest trutka i może wyłożą więcej, jeśli trzeba. Smród odchodów szczurzych roznosi się wentylacją po całym budynku. Musiałem pozaklejać wyloty wentylacyjne, gdyż nie dało się wytrzymać w domu, a dodam, że mamy 2 małych dzieci - zaznacza.

Sprawę zgłoszono też w sanepidzie. - Pani wysłuchała mnie i powiedziała, że oni nie mogą interweniować w prywatnych budynkach. Poleciła zgłosić sprawę Straży Miejskiej, co uczyniłem. Pani Dyżurna próbując mnie zbyć, że to nie ich problem tylko zarządcy, po kilkukrotnym zaznaczeniu przeze mnie, że zostałem zaatakowany i smród rozchodzi się wszędzie stwierdziła, że zgłosi strażnikowi rejonowemu, by zadzwonił również on do BOM-u - podkreśla.


Zdaniem czytelnika szczurów jest coraz więcej. Nie boją się ludzi - wychodzą na piwniczny korytarz słysząc, że ktoś się zbliża. - Boimy się o zdrowie nasze i dzieci, a czujemy, że przeciętnych ludzi traktuje się niepoważnie. Jestem dziś w domu i nadal nie zauważyłem, by ktokolwiek z administracji się pofatygował lub by zadziałała jakaś firma - kończy.

Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z MPGM. Lech Walaszczyk, kierownik BOM 6 przy ulicy Brzask potwierdza, że mieszkańcy interweniowali w sprawie obecności szczurów w piwnicach bloku. - Firma sprzątająca została poinformowana o konieczności rozłożenia trutek na gryzonie na gankach piwnicznych, co zostało wykonane. Ponadto administratorka budynku jest po rozmowie z Zarządem Wspólnoty Mieszkaniowej. Uzgodniono z Zarządem Wspólnoty, że deratyzacja zostanie zlecona firmie profesjonalnej - mówi.

W środę firma ma zacząć prace deratyzacyjne. - Gospodarz domu otrzymał komunikaty do wywieszenia na klatkach schodowych informujące o konieczności sprzątania komórek lokatorskich piwnicznych. Zagracone, nieużywane boksy piwniczne są głównym miejscem zadomowienia się szczurów. Bez wspólnego zaangażowania mieszkańców budynku, podjęcie działań deratyzacyjnych w szerokim zakresie nie przyniesie rezultatu - zauważa Walaszczyk.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Znowu zimna noc przed nami!
13℃
1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
18 km
Stan powietrza
PM2.5
5.85 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro